Ból w okolicy łopatki i barku
Dzień dobry.
Od kilku dni odczuwam ból, jego lokalizacja nie jest jednoznaczna, czasem występuje na wysokości łopatki (odczuwam go zarówno na plecach jak i z przodu nad piersią), czasem promieniuje do łokcia lub bliżej szyi. Również jego rodzaj jest zmienny, początkowo było to mocne kłucie przy próbach jakiegokolwiek ruchu, czy przy głębszym wdechu, teraz jest mniej silny, bardziej jednostajny, porównałabym go do ucisku, jakiegoś odrętwienia mięśnia. Ból nasila się przy ruchach barkiem, przechylaniu głowy na lewą stronę i przy wszelkich próbach "rozmasowania" mięśni karku.
Czym to może byc spowodowane? Czy jest to jakiś problem z mięśniem, nerwoból, czy może coś z kręgosłupem (dodam że po 10 godzin dziennie pracuję za biurkiem)
Z góry dziękuję za pomoc.
Odpowiedź Eksperta:
Neurolog
Sz.P. Moniko,
Opisane dolegliwości skłaniałyby do wykonania badania MR odcinka szyjnego kręgosłupa, aby w pierwszej kolejności wykluczyć wypadnięcie jądra miażdżystego w rejon kanału korzeniowego. Nerwowe korzenie szyjne na pograniczu z odcinkiem piersiowym odpowiedzialne są za ruchy mięśni i czucie w całej okolicy, która stała się dokuczliwa. Wskazana jest przerwa w pracy z przysługującym na ten okres zwolnieniem lekarskim. Długość tego okresu trudno jest ocenić przed specjalistycznym badaniem u neurologa i przed oceną radiologiczną. Wskazane jest polegiwanie na wznak na poduszce ortopedycznej, a na czas ewentualnej podróży i krótkotrwałej większej aktywności w ciągu dnia - stosowanie kołnierza szyjnego Schanza. Zaleca się zabiegi rozgrzewające ( ciepła kąpiel, termofor, maści rozgrzewające z kapsaicyną i niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi ). Te ostatnie leki stosuje się także ogólnie, w tak zaostrzonym stanie również w injekcjach domięśniowych. Jednocześnie wskazany jest lek rozluźniajacy napięcie mięśni. Po tygodniu leczenia biernego podejmuje się z reguły rehabilitację, która najczęściej daje zdecydowaną ulgę i szansę na wyleczenie. W najbardziej zaawansowanych postaciach tej choroby rozważa się leczenie operacyjne, np. z implantacją tzw. cage'a od przodu do szyi, o czym może zadecydować neurochirurg, gdyby po pierwszych tygodniach leczenia zachowawczego dolegliwości nie ustępowały. Czasowa przerwa w narażaniu się na 10-godzinne przebywanie za biurkiem często powoduje ustąpienie dolegliwości znacznie wcześniej. Natomast powrót to tego charakteru pracy wymagałby założenia iż możliwe będą krótkotrwale przerwy w ciągu dnia pracy z przeznaczeniem na krótką gimnastykę szyi, placów, mały spacer ( w obiekcie zatrudnienia ) , do czego możnaby wykorzystać odpowiednie zaświadczenie lekarskie.
Serdecznie pozdrawiam,
dr n.med. Sławomir A.P. Graff
specjalista neurolog
www.neurolog.bielsko.pl
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta