Dystonia psychogenna czy szyjna?

Pytanie dotyczy: dystonia, dystonia psychogenna, dystonia segmentarna, dystonia szyjna, Mydocalm, Mydocalm forte

Dzień dobry,zwracam się ponownie z moim problemem.Chciałam zapytać o dystonię psychogenną,Czy można postawić taka diagnozę jeśli działa toksyna? Moja choroba trwa już 6 lat,czy jest możliwe,żeby jakieś czynniki podtrzymywały objawy typowe dla dystonii szyjnej? Niby mam diagnozę dystonii szyjnej,ale moj neurolog zdaje sie,że ma watpliwości,choć to ja naciskałam czy to jest psychogenne,więc usłyszałam,że moj przypadek jest bardzo skomplikowany i potrzebuję współpracy neurologa i psychiatry,tak więc dopisałam sobie sama dalszy ciąg,że to jest psychogenne i boję się,że zostanie mi odebrana toksyna tak jak leczenie przeciwpadaczkowe( mój neurolog nadal uważa,że nie musze ich brać bo nie mam ataków,a przy dobrym EEG to może nie być padaczka,chyba tylko kolejny atak będzie pretekstem do włączenia leków).Toksyna to mój jedyny lek,który mi pomaga,a z drugiej strony może ja powinam to zrobić,mze oszukuję wszystkich i zabieram toksynę innym chorym.Chciałam nadmienić,że zawsze byłam nerowowa,ale miałam szcześliwe dzieciństwo, problemów rodzinnych też brak,nie bardzo wiem co może wywołać i podtrzymywać takie objawy.Psychiatra wyklucza,że moje choroby neurologiczne to coś psychosomatycznego,ponieważ na to nie pomagają leki anydepresyjne.Jedynie jak zachorowałam to zaczęły się nasilać problemy emocjonalne,ale wtedy i miałam problem ze znalezieniem pracy i niezrozumienie rodziny,a to sie zmieniło na lepsze.Nie mam żadnego celu w tym,żeby być chorym,nawet jak to się dzieje nie świadomie,nie mam żadnej renty mimo tylu chorób nie myśle o tym,bo praca jest dla mnie bardzo ważna.Przypomnę może jakie mam objawy: trwały skręt głowy na lewy bok z lekką rotacją brody w prawo,uniesiony lewy bark i czasem drżenia glowy.Do tego mam skurcze w okolicach twarzy podobno zatakowany mięsień okrężny ust i śmiechowy, plus skurcze mieśnia szerokiego szyi,właśnie te skurcze w twarzy teraz bardzo się nasiliły,przez 6 lat jakoś powstrzymywałam je napinając jakoś inne mięśnie twarzy,ale zdenerowowałam się tym,że nie mam leczenia p/padaczkowego i stres w pracy i pogorszyło się jakieś 2 tygodnie temu.Dziś już nie umiem tego powstrzymać, więc meczą mnie okropne skurcze, przyglądają mi się ludzie w pracy gdy siedzą czy stoją na przeciwko mnie,biorę Mydocalm forte 2x1 i myopam 1x1/2 tabl. ale nie widzę poprawy,a toksyny jeszcze nie mogę dostać,bo nie mineło 3 miesiące od ostatniej. Tym bardziej,że z głową i szyją jest dobrze( toksyna jeszcze działa) podobno też mieśni w twarzy nie powinno się ostrzykiwac,bo może wystąpić asymetria dlatego ja dostawałam tylko w mięsień szeroki szyi,oprócz mięśni ostrzykiwanych przy kręczu karku.Ja już watpię,że mam dystonię szyjna.Nie mam do kogo się z tym zwrócić a ta sytuacja sprawia,że jestem nerwowa jeszcze bardziej,ta sytuacja zdaje się mnie przerastać,bo nie sprzyja to akceptacji tej sytuacji,tych wszystkich chorób,ale rodzi tylko kolejne wątpliwości.Ostatnio jeszcze wyszły problemy z ciśnieniem, pomiary za pomoca holtera ciśnieniowego wyszły zle,to chyba skutek długotrwałych stresów.Kto by mógł mnie jeszcze zdiagnozować? Jestem z Wrocławia,więc raczej wszedzie daleko. Mój neurolog to specjalista od chorób pozapiramidowych,więc chyba lepiej nie mogłam trafić,skoro on już nie wie,to może i wszystko jest możliwe i dystonia psychogenna i wątpliwa padaczka.Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Sławomir

Neurolog

Sz.P. Tamaro,

W Pani przypadku przyczyna choroby tkwi w zaburzeniach układu pozapiramidowego. Jest to dystonia nie psychogenna lecz segmentarna z dominującą komponentą szyjną. Brak jest podstaw do rozpoznawania obecnie padaczki. Warto kontynuować leczenie botuliną, o ile nie wytworzyły się przeciwciała przeciwko niej, o czym wspominałem Pani we wcześniejszej korespondencji. Wspomagające działanie zmniejszające napięcie dystonicznych mięśni może w większym stopniu niż myopam wykazywać np. clonazepam, o którego zastosowaniu może podjąć decyzję neurolog, pod którego jest Pani nadzorem.
Podwyższone ciśnienie krwi należy opanowywać ograniczeniem ilości soli kuchennej i pamiętając, że stan emocjonalny ( przewlekły stres ) związany z brakiem jasności co do rozpoznania i doboru leczenia Pani choroby ma również istotny wpływ na dynamikę krążenia krwi. Dystonie psychogenne są związane z inną niż u Pani lokalizacją zaburzeń napięcia mięśni, jak np. w skurczu pisarskim ręki ( spotykanym np. u muzyków ) i dotyczą osób profesjonalnie, nawykowo, narażonych na określone stereotypie ruchowe. Ponownie zachęcam Panią do rozważenia diagnostyki genetycznej oraz leczenia neurochirurgicznego, o czym wcześniej dyskutowaliśmy.


Pozdrawiam serdecznie,

dr n.med. Sławomir A.P. Graff

specjalista neurolog

www.neurolog.bielsko.pl