Skolioza
Pytanie dotyczy: lordoza, skolioza
WItam!
Mam 12 lat. Mój szwagier jest fizjoterapeutą i ostatnio stwierdził, że mam lordozę. Mówiąc szczerze ostatnio sobie odpuściłam ćwiczenia ale dzisiaj doszłam do wniosku im dłużej będę zwlekać z ćwiczeniami tym większe szanse, że nie wyleczę lordozy. A więc stąd moje pytania:
1. Czy ćwicząc zawsze rano i wieczorem będą szansę, że lordoza zniknie?
2. Jakie mogą być przyczyny tego, że wogóle mam lordozę?
3. Jakie mogą być skutki w przyszłości, jeżeli się nie wyleczę.?
Odpowiedź Eksperta:
chirurgia ogólna, rehabilitacja, medycyna naturalna
Witaj Karolinko,
gratuluję Ci dojrzałości intelektualnej i wynikających z niej mądrych pytań, na które spróbuję Ci odpowiedzieć. Myślę jednak, że lordoza pomyliła Ci się ze skoliozą. Lordoza jest prawidłowym kształtem w obrębie kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego a kifoza w obrębie kręgosłupa piersiowego i kości krzyżowej. A Tobie chyba raczej chodzi o skoliozę?
Ad 1. Czy ćwicząc zawsze rano i wieczorem będą szansę, że lordoza zniknie?
Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Najpierw lekarz ortopeda lub specjalista rehabilitacji powinien określić typ i zaawansowanie Twojej skoliozy i zaproponować sposób jej leczenia. Prawdopodobnie zaproponuje Ci przede wszystkim program ćwiczeń rehabilitacyjnych oraz harmonogram i miejsce ich wykonywania.
Ad 2. Przyczyny powstania skoliozy są sprawą skomplikowaną i tyko badający Cię specjalista po dokładnym zebraniu wywiadu, precyzyjnym badaniu fizykalnym i po obejrzeniu zdjęcia rtg kręgosłupa (jeśli uzna to za konieczne) będzie mógł z dużym prawdopodobieństwem wypowiedzieć się na ten temat.
Ad 3. O złych skutkach zaniedbanego leczenia skoliozy raczej nie rozmawiajmy. W Twoim wieku przy odpowiedniej kwalifikacji do metody leczenia i zaangażowaniu w ten proces Twoim i Twojej rodziny istnieje szansa na pełne wyleczenie albo przynajmniej na dużą poprawę.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Eustachiusz Gadula
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta